Ratownictwo Medyczne - Prywatna Strona Ratownika Medycznego

areczek0305

ostanio chcialem kupic NaCl 0.9% by przemyc rane i okazalo sie ze w zadnej aptece nie chciano mi sprzedac tej soli. mam do was pytanie czy plyny infuzyjne takie jak glukoza czy pwe sa na recepte? Czy spotkaliscie sie kiedys z taka sytuacja jak moja w aptece?

NaCl_iv

Powiem Ci że ostatnio też miałem przyjemność kupować NaCl 0,9% 500ml i nie zostałem zapytany o receptę. nie wiem co o tym myśleć...
Fakt faktem jak się farmaceuta zaprze to.... nie kupisz bez recepty.
to zależy od apteki i uprzejmości aptekarza

Ania82

Ja kiedyś kupowałam bez recepty zarówno 5 ml NaCl 0,9% jak i 250 ml, więc chyba racja, że to zależy od farmaceuty. Jak jest z innymi płynami, to nie wiem, ostatnio co prawda kupowałam 500 ml glukozę, NaCl 0,9% i PWE prawie w ilościach hurtowych, ale dostałam receptę od pani dr, więc nie wiem, czy bez recepty to by przeszło. Wink

Pozdrawiam.

Maras

Z Glukozą nie powinno być problemu, gorzej z NaCl - ostatnio 6 aptek zaliczyłem zanim udało mi się ją uzyskać bez recepty...

Po za tym - nie sądzicie, że całe zamieszanie z NaCl to jakaś głupota? Przecież to uniwersalny środek, ostatnio nawet widziałem krople do uszu dostępne bez recepty po wpuszczeniu których producent zalecał zakropienie ucha 5 kropelkami NaCl! Czyżby do zażycia środka bez recepty potrzebny jest środek na receptę ?!!!!!

doma114

u nas (woj lubelskie- konkretnej miejscowosci nie podam ze wzgledu na bezpieczenstwo Wink

) mozna chyba wszystko kupic w aptece :/ pod warunkiem oczywiscie ze masz jakas znajoma pielegniarke albo farmaceute Smile

oni maja swoje uklady z lekarzami i nawet jesli nie masz recepty to mowisz jaka jest sytuacja i pozniej oni recepty zalatwiaja :/ sama tak nigdy nie kupowalam zadnych takich "niedozwolonych" rzeczy ale ze wzgledu na to ze mieszkam w malej miejscowosci to ludzie duzo ciekawych rzeczy mowia Razz

i z tego co wiem to mozna tu zalatwic sobie leki chyba podobne do psychotropow na ktore recepty wystawiaja psychiatrzy oprocz tego oczywiscie rozne przeciwbolowe o silnym dzialaniu nawet zblizonym do narkotykow (podobno po nich ma sie male "odloty")
wydaje mi sie ze w polsce jest ogolnie bardzo dziwnie z tymi lekami bo jak ktos naprawde chory potrzebuje to lekarze robia problemy z wystawieniem glupiego papierka ale jak znajomy o cos poprosi to wypisuja wszystko i nawet chyba nie zdaja sobie sprawy z tego do czego to moze doprowadzic (np. uzaleznienie, "choroby" zwiazane z przedawkowaniem a nawet smierc)
nie wiem czy jakies kontrole aptek i wystawianych recept moglyby w czyms pomoc ale mysle ze to jest powazny problem :/